Nie dziala nam tu opcja dodawania komentarzy, wiec musimy tak: M I R – bardzo nam milo :D Pozdrawiamy ze slonecznego Kasisi (ale za to temperature rano mamy na pewno o wiele nizsza, niz Wy ;))
U nas epidemia goraczki I kaszlu, u starszych dzieci z bole glowy w pakiecie. Wiec biegamy z termometrami, rozbieramy, schladzamy, podajemy paracetamol i ibuprom, osluchujemy, zagladamy w gardla itd. I w zasadzie nic poza tym na chwile obecna :>
Co 1-2 dni ktoras jedzie z s. Mariola do Lusaki albo na lotnisko, glownie w celu przywozenia / odwozenia rozmaitych gosci, ktorych tu zdecydowanie nie brakuje.
Z cyklu egzotycznych atrakcji pojawily sie ostatnio wielkie, afrykanskie zaby :p W zasadzie chyba ropuchy. Wychodza wieczorem na chodniki i trzeba badzo uwazac, zeby ktorejs nie nadepnac (nie zawsze sie udaje… na szczescie ta, ktora wczoraj przetracilam, nie doznala zadnego trwalego uszczerbku na zdrowiu… ;) – Zosia). Jeszcze nam tu brakuje zabiegow ortopedycznych na podeptanych zabach!
Mamy tez ogromne swierszcze (ok. 7 cm juz widzialysmy) i wielkie afrykanskie osy, ktore podobno bardzo bolesnie zadla, ale nie grozi to jakimis specjalnymi problemami. Wierzymy na slowo, sprawdzac nie bedziemy ;) Mamy za to na zdjeciach ich bardzo oryginalne gniazda, zamontowane akurat tuz przy naszych pokojach ;)
Jutro podobno mamy jechac na jakas wycieczke, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie. Jak sie uda, to jeszcze w poniedzialek zdamy krotka relacje, bo wyjezdzamy stad dopiero po poludniu. Ale w sumie, to trzeba sie bedzie spakowac jeszcze. Zobaczymy :)
Pozdrawiamy wszystkich naszych Wiernych Czytelnikow ;)